Fed
Zaciekł Jamajczyk Kofi Kingston(naprawdę pochodzi z Ghany, jakby ktoś nie wiedział), odzyskał pas Intercontinental Champion, podczas tygodniówki Smackdown, w zaciekłej walce z Dolphem Zigglerem. To zdarzenie miało miejsce w Tucson, Ariz. 07.01.2011.
Gratuluje, mimo że nie przepadam za tym zawodnikiem, ale w końcu się coś w WWE dzieje ciekawego.
Offline
Zawsze lubiłem Kofiego, ale pamiętam, że ty kiedyś też go lubiłeś Kofi dla mnie jest lepszy od Jeffa Hardego (bez obrazy) ale nie dostaje należnego mu pushu. Powodzenia Kofi, mam nadzieję, że kiedyś usłyszymy o King Kingstonie, albo WWE Championie Kofim.
Offline
Ale już przestałem lubić faców, nie licząc Tommego Dreamera i Rob van Dama. Dojrzałem do hellów i dla mnie nie będąc hellem do niczego nie dojdziesz. Np. John Cena(nie przychodzi mi nic lepszego do głowy), zaczynał jako hell i dzięki temu zdobył pas WWE Champion, tak samo Triple H. Rock, dla mnie jest lepszy Jeff w rzeczywistości i dobrze obydwoje o tym wiemy, ale nie kwestionuje twoich upodobań.
Offline
Dynio. O Facach i heelach powiem tak. Każdy był kiedyś Facem i każdy był kiedyś heelem.Np. mnie się spytasz Czy Rock był heelem czy facem, to ja powiem heelem, bo myślę o roku 2003. Spytasz kogoś innego powie facem. To samo z Undertakerem. Spytasz się mnie, ja powiem Heelem, bo myślę o American Bad Ass i Big Evil. Spytasz się Daniela9taki mój znajomy z niemiec) powie Face bo nie wie co to tweener. I o to chodzi w tym świecie. Z Kofim było tak samo. Ja np. też wolę Heelów, wyjątki to ECW Orginalsi, Foley, Rock, Austin, Benoit itp.
Offline